Jeśli znalazłaś/eś tą stronę to znaczy że jesteś w tej trudnej sytuacji utraty DZIECKA.
To o czym tu napiszę, jest bardzo ważne dla Twojej wewnętrznej duchowej równowagi
Proszę nie porzucaj tego zarodka w szpitalu, JASNO i zdecydowanie zaznacz lekarzowi że chcesz zabrać ze sobą zarodek w celu POCHÓWKU.
Ten zarodek MUSI zostać jak najszybciej przewieziony (można użyć wkładów chłodzących) i uieszczony w lodówce w temp. ok 4-5 C. Aby można było go użyć w badaniu.
Będzie trzeba zrobić badania genetyczne metodą PCR określające PŁEĆ dziecka (Jeśli płeć nie została już wcześniej określona na badaniu USG, czy innym).
Załatw to w małym lokalnym laboratorium genetycznym - można takie znaleźć w każdym mieście - koszt takiego badania to ok. 400-500zł. NIE TRZEBA będzie płacić za TRANSPORT.
Zleć to prywatnie /osobiście. Takich małych laboratoriów genetycznych jest wiele.
Jeśli to badanie zlecisz w szpitalu to za transport zarodka (Po określeniu PŁCI - to już są ZWŁOKI) może kosztować nawet 5000 zł przez firmę POGRZEBOWĄ.
NIE POLECAM zlecać tego badania osobiście firmom-korporacjom typu "diagnostyka". Są nastawieni głównie na zyski.
.
Po odbiorze WYNIKU badania (i ZARODKA, który należy przewieźć do FIRMY pogrzebowej, z którą będzie załatwiony POCHÓWEK) należy jeszcze RAZ pojechać do SZPITALA w celu wydania KARTY MARTWEGO URODZENIA DZIECKA przez lekarza prowadzącego.
Z wynikiem badania genetycznego i KARTĄ MARTWEGO URODZENIA DZIECKA należy UDAĆ się do URZĘDU STANU CYWILNEGO, gdzie nadasz IMIE I NAZWISKO dziecku oraz otrzymasz AKT URODZENIA, z adnotacją o śmierci.
Z tym dokumentem należu załatwić formalności z zakładem pogrzebowym (koszt 4000 zł - pokrywa w całości przysugujący zasiłek POGRZEBOWY z ZUS) i z księdzem proboszczem w parafii w której mieszkasz. (Tu dowiesz się wszystkich szczegółów dotyczących POCHÓWKU).
Tak oto zostanie pochowane DZIECKO, człowiek, któremu zostało nadane IMIE i NAZWISKO.
Pomimo tego że to bardzo trudny czas proszę CIĘ o nie zrzekanie się swojego DZIECKA w szpitalu.
Wierzę, że BÓG da WAM/Ci uspokojenie w duszy i zrozumienie tego co się stało.
Takie niewinne istoty przychodzą do NAS po to aby coś zmienić - naprawić.
W przypadku pozostawienia zarodka w szpialu zostanie on spalony i "pochowany" w jakiejś mogile przez MOPS, ale tak naprawdę NIE WIEM co się dzieję z tym zarodkiem człowieka pozostawionym w szpitalu. URZĘDY MIASTA i STANU CYWILNEGO, nie chcą rejestrować taki martwych urodzeń DZIECI bo to psuje IM "statystyki". SKALA takich porzuceń w stosunku do wyboru POCHÓWKU jest przeogromna.